W drugim tygodniu ferii zimowych, trzynastoosobowa grupa mieszkańców Ośrodka pojechała do sanatorium Sebastianeum Silesiacum w Kamieniu Śląskim. Był to już kolejny pobyt w tym miejscu zorganizowany dla naszych mieszkańców, dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Tur Borówka.

Nasi podopieczni korzystali w tym czasie z wielu zabiegów oferowanych w sanatorium.  Czego tam jeszcze nie było: okłady z siana, okłady fango, wirówki, lasery, gimnastyka, naświetlania, zawijania, inhalacje, grota solna, masaże…Były też najbardziej lubiane przez wszystkich kąpiele zapachowe, bo poleżeć w wannie, w wodzie z aromatycznymi olejkami, którymi potem pachnie skóra i wszystko wokoło to wielka frajda, wspaniały relaks, już o dobrodziejstwach leczniczych nie wspominając. Do tego pyszne posiłki, wspaniała atmosfera czyli wszystko czego potrzeba do zregenerowania sił.
O odnowę ducha naszych kuracjuszy dbał zaprzyjaźniony ze Stowarzyszeniem ks. Wojciech Bartoszek. Nie zabrakło też czasu na takie przyjemności jak basen, wizyty u fryzjera i kosmetyczki, spacer, wypady do kawiarenki czy zorganizowaną przez p. Kasię dyskotekę.

W sobotnie popołudnie ks. abp. Alfons Nossol, który darzy dużą sympatią naszych mieszkańców od ich pierwszego pobytu  w Sebastianeum, sprawił nam miłą niespodziankę, zapraszając nas na poczęstunek.  Przy herbacie i podwieczorku, wspominając pierwsze wspólne spotkanie, ks. arcybiskup  opowiadał wiele anegdot związanych z powstawaniem kompleksu rehabilitacyjnego.

Chcielibyśmy gorąco podziękować dyrektorom Sebastianeum Silesiacum, ks. Albertowi Glaeser i Pani Anicie Dürschlag oraz całemu personelowi sanatorium za  życzliwość i wyrozumiałość jaką otaczali wszystkich naszych podopiecznych korzystających z wypoczynku w tym fantastycznym miejscu.