Ponoć św. Mikołaj odwiedza tylko grzeczne dzieci, ale w dniu 06.12.2012 roku przedzierając się przez śniegi przybył punktualnie również do naszych mieszkańców. Wygląda na to, że wszyscy mieszkańcy byli grzeczni, ponieważ wszyscy bez wyjątku dostali paczki. Jak co roku było to dla nich bardzo miłe wydarzenie i wszyscy z uśmiechem na ustach witali Mikołaja wchodzącego na grupy i do pokoi. Jak co roku, do Naszego Ośrodka przybył św. Mikołaj w towarzystwie dwóch aniołków. Miko­łaj pytał się o zacho­wa­nie w ciągu roku, zale­ca­jąc jego poprawę lub chwa­ląc za aktyw­ność i zaan­ga­żo­wa­nie w naukę, pracę i życie Naszego Domu. Święty odwiedził również wszystkich obecnych w tym momencie pracowników biurowych, następnie panie z pralni, kucharki jak również każdego napotkanego obdarowywał prezentem i szczerym uśmiechem. Jeżeli ktokolwiek z tych osób miał wątpliwości, co do istnienia św. Mikołaja to w momencie osobistego spotkania szybko je rozwiał. W ten sposób Mikołaj rozdał wszystkie prezenty – słodycze, zabawki i przedmioty codziennego użytku. O godz. 17.00 rozpoczęła się Msza św. Roratna, na którą Mikołaj i jego Aniołki zostali zaproszeni przez mieszkańców i ciepło przywitani przez ks. Wojtka. Wszyscy zgromadzeni razem się modlili, śpiewali a na koniec zwyczajem Mikołaja otrzymali słodycze. Mimo wielogodzinnej wędrówki – Mikołaj z Aniołkami ani na chwilę nie opadli z sił, wręcz przeciwnie – każdy uśmiech i cieple słowo, jakimi dzieci obdarowywały świętych wędrowców dawały im wielką siłę. Należy także dodać, iż św. Mikołaj był szczególnie zaskoczony reakcją starszych mieszkańców, którzy mogłoby się wydawać nie oczekują i nie wierzą już w Mikołaja. Nic bardziej mylnego – ustawiwszy się w szeregu oczekiwali na moment przybycia świętego z siwą brodą. Kiedy szósty grudnia dobiegł końca i św. Mikołaj z Aniołkami opuścili już Nasz Dom to  wierzymy, że za rok znów do nas przyjedzie i rozraduje nasze serca swoja osobą, a wtedy może, kto wie – zostanie trochę dłużej?

autor tekstu:Albert Jachimiak